- Moja historia nie jest długa. Gdy miałam jeden miesiąc, zostałam przyjęta do szkoły muzyki. Miałam się szkolić na jedną z głównych muz. Otrzymałam swój flet. Ćwiczyłam grę. Grałam bardzo dobrze, przez co melodia stała się magiczna. Grając tą samą melodię mogłam oczarować każdego wilka. Lecz pewnego dnia ktoś złamał mi instrument. Nie mogłam na nim grać. Musiałam przejść wiele kilometrów, ażeby go naprawić. Gdy doszłam do szamana, naprawił mi go, lecz nie był już magiczny. Zgubiłam drogę do szkoły. Wędrowałam wiele kilometrów lecz nie znalazłam jej. Dotarłam do tej watahy. Żeby flet był magiczny, muszę pokochać jakiegoś wilka wzajemnością.. - powiedziałam