Tereny Basiorów > Las

Las "Bordowych liści"

<< < (2/18) > >>

Ksena:
Skuliła się.
-Przepraszam... -szepnęła.

Arakiel:
No to teraz dopiero go zaskoczyła.
-A za co przepraszasz jeśli można wiedzieć? To chyba ja powinienem skoro jestem taakii straszny, że wadery po lesach płoszę haha -zaśmiał się a jego błękitne ślepia przyjaźnie błysnęły.

Ksena:
-Nie jesteś straszny. Ja tyko boję się zachowania innych wobec mnie... -mruknęła.

Arakiel:
-Aha, a co zrobiłem takiego że się mnie boisz? -zapytał i usiadł na miękkim mchu porastającym ziemie w lesie.

Ksena:
-Ty nic. Po prostu przez wiele lat byłam odosobniona i odzwyczaiłam się od innych wilków. -położyła uszy na płasko robiąc przy tym oczy zbitego psa.

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

[*] Poprzednia strona

Idź do wersji pełnej